czwartek, 21 czerwca 2012

prawie, prawie...^^

Hi !
prawie, prawie.... WAKACJE. Już tylko 7 dni !!
Sorki, że wczoraj nie dodałam posta jak minął mi dzień, ale zepsuł mi się komp no i jeszcze lekcje ;/;/;/;/;/  To może zacznę od wczoraj.
20.06.2012
Wstałam rano, uszykowana wychodziłam z domu o 7.30 i poszłam po Donię. Cała mokra doszła po nią, gdzie się przebrałam w suche rzeczy i razem poszłyśmy do szkoły. W szkole wyjątkowo nic się nie działo. Na przerwach było nudno, nie mogliśmy wychodzić na boisko, ponieważ strasznie padał deszcz !! Na szczęście przestał padać na końcu naszych lekcji. Nie musiałam brać parasola z szafki. Wróciłam do domu, było cicho spokojnie.... nikogo nie było...wtedy przypomniało mi się, że kumpel dał mi na którejś przerwie swoją "książkę" ( to były dopiero 2 rozdziały, a książka bez tytułu ). Zaczęłam to czytać i po prostu nie mogłam ze śmiechu.Jest ona o Babci Wiesi, która jak zwykle rano szykowała sobie śniadanie ( 2 bułki z pasztetem) jednak dzisiaj pasztetu jej brakowało. Nie miała również pieniędzy, więc postanowiła ukraść ulubiony pasztet z pobliskiego sklepu. Ubrała swoje czarne kozaczki, płaszczyk i poszła. Pasztet schowała pod beret. Wybiegła ze sklepu mając nadzieję, że  nikt jej nie zauważył. Emerytka nie wiedziała, jednak, że w sklepie zamontowany jest alarm.Ochroniarze zaczęli gonić Babcię, ale ona zdążyła dobiec do domu i zamknąć drzwi na klucz....Dalej nie poczytała, bo kumpel mi napisał eskę, żebym weszła na gg. No to włączyłam kompa i zostawiłam "książkę" na biurku. O 19 zabrałam się za lekcje. Umyłam włosy i poszłam jakoś o 23.30 spać.
21.06.2012
Wstałam o 06.30 uszykowałam i znowu do szkoły....  Dzisiaj też nic ciekawego się nie działo. Nudy jak wczoraj ; /.  Wróciłam do domu, zaczęłam bawić się z psem i słuchać muzyki. Rodzice musieli jechać do Poznania, ale gdy zapytałam czy na zakupy, powiedzieli, że nie. No to stwierdziłam, że nie pojadę. Potem poszłam na angielski no i trzeba było zrobić lekcje. No to się za nie wzięłam. Na razie piszę tylko tyle....


A jak Wam minął dzień ?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz